Istniejące mogiły były natomiast do tego stopnia zapełnione, że fetor rozkładających się zwłok czuć było w całej okolicy, a w pociągach kursujących na trasie Lublin — Lwów okna musiały być zamykane już w odległości kilku kilometrów od Bełżca. Zobacz: Wypadek w kopalni Mysłowice-Wesoła.